literatura mniejsza :-)))))) |
... ludzi światłych, inteligentnych czy wykształconych
od ludzi prymitywnych i głupich odróżnia mądrość
czyli wiedza o przeszłości, która przeminęła z wiatrem ...
_______________________________________________________________________________
konsoleta disco "Melodia"
Zimą z roku 1973 na 1974 grałem w Wiśle - na zmianę w kawiarni ‘Centrum’ i w remizie strażackiej. Remiza to była duża sala, ale straszliwie zakurzona. Na podłodze leżało jakieś kilka milimetrów kurzu. Publika taka sobie – raczej przypadkowa, tania turyst-zbieranina. Po tych imprezach zostały mi tylko okropnie zakurzone single, które uzyskały jasno-szary, niemal biały kolor – kurz wciśnięty w rowki płyty. Było to najgorsze zjawisko (dotyczące grania i płyt) jakie zapamiętałem z całej mojej ponad 40-letniej kariery deejayskiej. Kawiarnia ‘Centrum’ natomiast to był inny świat.
Klientelę stanowili: cinkciarstwo, drogie dziwki, badylarstwo, prywatne biznesy, zagraniczni turyści oraz jak zawsze i wszędzie obecni tajniacy / SB-ecy. Lokal był mały, niski i pamiętam, że było bardzo ciasno oraz gorąco, dużo potu w powietrzu mieszającego się z wykwintnymi perfumami sexownie tańczących pań oraz mniej wykwintnymi zapachami spoconych i napalonych (na wcześniej wspomniane panie i drogie dziwki) panów.
Organizatorem imprez był niejaki Andrzej Bogusławski z Katowic – muzyk po studiach pianistycznych i właściciel specjalnego zezwolenia – wydanego mu za solidne łapówy (jak mi się zwierzył po pijaku) na organizowanie dyskotek – wydanego przez ówczesny max skorumpowany tzw. Wydział Kultury - Urzędu Miasta Katowice. Pewnego dnia znalazł mnie tam w tej wiślanej kawiarni ‘Centrum’ niejaki Czesław Gazda z Chorzowa - nieźle zarobiony i nadziany szmalem manager z WAIA (Wojewódzka Agencja Imprez Artystycznych w Katowicach) – były manager znanych i uwielbianych wtedy zespołów Niebiesko Czarni i ABC.
disco "Melodia" - Katowice
Gazda namówił mnie na otwarcie i rozkręcenie dyskoteki ‘Melodia’ w Katowicach przy głównej ulicy 3-maja, w lokalu przedwojennego kina przerobionego po wojnie na knajpę. Knajpa ‘Melodia’ to była w ówczesnym czasie totalnie upadająca dancing-speluna dla lokal-meneli.
Początki mojego grania w ‘Melodii’ – wczesną wiosną 1974 roku były prze-tragicznie-zabawne. Otóż na moje dyskoteki przychodzili (jakby z rozpędu) ludzie, którzy tam zawsze / wcześniej bywali na wsiowo-weselnych dancingach. Moje granie było dla nich szokiem i straszliwą torturą. Nie mogli się pogodzić z faktem, że w bardzo krótkim czasie to przestanie być ich lokal. Chodzili do mnie, protestowali, grozili, próbowali mnie bić, a siedzący (w związku z tym i na tą okoliczność) koło mojej konsolety na stałe wielgaśny bramkarz / ochroniarz – średnio co godzinę wywalał jakiegoś dancing-ćwoka, który zaczepiał deejaya za drzwi - na ulicę.
Po jakimś miesiącu codziennego grania, takiej uciążliwej „reformy stylistycznej” ‘Melodię’ zaczęła odwiedzać młodzież. Rozumieli doskonale o co chodzi w tej nowej formie rozrywki jaką na początku lat ’70 była dyskoteka. Miałem wtedy sporo fajnych Soul i R&B singli z USA, które były tu rzadkością i robiły ogromne wrażenie na bywalcach mo
////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
*****
dawna 'Melodia' - pierwsza dyskoteka na Śląsku dzisiaj - rok 2024the former 'Melodia' - the first disco in Silesia today - 2024
... kliknij w foto aby powiększyć ...... click on the pix to enlarge ...
KASUJEMY !!
darmowy dostęp do unikalnych informacji z tego bloga,
pozostawiając jedynie króciutkie fragmenciki
od teraz informacje te będą dostępne
w mojej mega-książce – vide objaśnienia poniżej:
----------------------------------------
DISCJOCKEY
... zdeptane marzenia ...
+ pierwsi polscy deejaye disco
Napisałem pierwszą i póki co jedyną w Polsce, niezwykle unikalną oraz bardzo, ALE TO BARDZO OBSZERNĄ (!!) książkę o historii polskich dyskotek i deejayów – opartą na moich przeżyciach oraz doświadczeniach jak również wywiadach z innymi pionierami dyskotek i zawodu deejaya w Polsce + zdobytych przez lata materiałach.
Książka opisuje fakty i zdarzenia w okresie od 1970 roku - czyli roku pojawienia się pierwszych dyskotek i deejayów w formie dość zmasowanej.
Tak wielka objętościowo książka jest dostępna (Z KONIECZNOŚCI) tylko w postaci elektronicznej - do odczytania na ekranie komputera, itp. (treść / text pliki PDF + fotografie pliki jpg.) Treść stanowi ponad kilkaset stron tekstu, a ilustracje to setki fotografii polskich i zagranicznych.
Gdyby taką książkę wydrukować to musiałaby zawierać z 1.500-2.000 lub więcej stron formatu A4 :-)))))))) – a jej cena byłaby absurdalna ...
Książkę można kupić u mnie:
Po otrzymaniu zapłaty przesyłam DVD+R z zawartą na nim książką (ponad 1GB tekst i foto) na wskazany adres.
Książka zawiera między innymi:
* treść opisującą moje przeżycia jako deejaya - przez ponad 40 lat – począwszy od 1970 roku (178 stron tekstu)
* wywiady z innymi deejayami pionierami zawodu z lat ’70 i ‘80 (ponad 20 wywiadów! - ponad 170 stron tekstu)
* ogromną ilość historycznych fotografii
* skany komunistycznych dokumentów takich jak:
- słynny i ukrywany przez kilkadziesiąt lat „Raport o Stanie dyskotek dla władz PRL” napisany przez Franciszka Walickiego
- przeróżne dokumenty komunistycznej organizacji o nazwie ‘Krajowa Rada Prezenterów Dyskotek’ – KRPD) narzuconej polskim deejayom przez karierowiczów z naszego, ówczesnego środowiska oraz władze PRL celem nadzoru / kontroli oraz politycznego ukierunkowania = prześladowania nieposłusznych deejayów
- liczne materiały o słynnych i niespotykanych nigdzie na świecie komunistycznych ‘weryfikacjach’ polskich deejayów
- moje liczne, edukujące artykuły na temat historii dyskotek i deejayów oraz artystach i innych zjawiskach związanych z dyskotekami i przemysłem muzycznym
- liczne skany przeróżnych artykułów prasowych (polskich i zagranicznych) z lat ’70 i ’80 powiązanych z tematem dyskotek i deejayów
***
Pomimo, że jest to tak obszerny materiał / książka - to i tak w moim archiwum znajduje się ze 100-razy więcej materiałów na temat historii dyskotek i deejayów, głównie tej światowej (po angielsku) bo historia polska to maleńki procencik tego co działo się na świecie :-)))))) - a co pojawi się niebawem w innej mojej książce w języku angielskim ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz